Budowa domu to moje marzenie z listy top 10 rzeczy, które muszę zrobić w życiu. Bądź co bądź jedna budowa za mną, dom moich rodziców, ale miałam wtedy 6 lat i bardziej interesowały mnie domki barbie niż te dla ludzi. Budowa własnego domku to coś o czym zaczęłam marzyć już jako nastolatka. Chciałam mieć swój idealny dom przypominający te z amerykańskich filmów. Jednak budowa domu to nie taka łatwa sprawa, to znaczy może być i łatwa, ale prędzej bym powiedziała, że nie tania sprawa i niestety nie każdy może sobie na ten luksus pozwolić, bo jest to niesamowita inwestycja - skarbonka bez dna. Dlatego marzenia, marzeniami ale nigdy nie myślałam, że uda mi się je spełnić. A nawet jeśli to nie myślałam, że uda mi się to osiągnąć w wieku 25 lat. Byłam pewna, że zostanę na zawsze w domu rodziców lub po prostu wezmę kredyt na mieszkanie. 

Z Kamilem poznaliśmy się w 2014 roku i praktycznie od pierwszego dnia znajomości okazało się, że mamy nie tylko wspólne zainteresowania, ale i wspólne marzenia, między innymi o własnym domu. Ale proszę Cię ile my mieliśmy wtedy lat ja 19 a Kamil 17 i po prostu widzieliśmy, że chcemy wspólny dom i tyle. Kiedy weszliśmy w dorosłość wiedzieliśmy, że nie będzie to taka łatwa sprawa, musieliśmy znaleźć dobrze płatną pracę o co ciężko zaraz po szkole i zyskać zdolność kredytową. Niestety tak jak wspomiałam, nie było to łatwe, tym bardziej, że Kamil jest ode mnie 2 lata młodszy więc nim wszedł w wir pracy musiałam na niego poczekać 2 lata aż skończy szkołę. A oboje chodziliśmy do technikum, więc w momencie skończenia szkoły mieliśmy już 20 lat, tzn. jak Kamil skończył szkołę ja miałam 22. Na początku oboje pracowaliśmy w sklepach, nasze zarobki były bardzo niskie, nawet jeśli udałoby nam się wziąć kredyt, to przy kwocie jaką potrzebujemy zarabialibyśmy tylko na spłatę kredytu, a przez 30 lat trzeba jakoś jeszcze żyć. Na wsparcie bliskich nie mogliśmy liczyć bo nikt nie jest milionerem by dać nam pieniądze na budowę. Poza tym my z Kamilem jesteśmy bardzo samodzielni - takie Zosie samosie i wszystko chcemy robić sami za swoje pieniądze, więc myślę, że nawet jeśli ktoś by złożył nam taką propozycję to byśmy odmówili. 

 

Etap 1 - Szukanie działki

Przez ponad rok szukaliśmy działki idealnej na nasz dom, musiała być w dobrym punkcie, blisko małego miasteczka, niedaleko rodziców, w ładnej okolicy, nie mogła być zalesiona i na pewno nie na jakimś tłocznym osiedlu. Znalezienie posesji na której stanie dom to najważniejsza i trudna decyzja, bo musimy wybrać okolicę z którą będziemy związani przez minimum 30 lat - tyle ile będziemy spłacać kredyt. Nie mogliśmy się zdecydować na nic. Dziadkowie Kamila widząc jak bardzo dążymy do spełnienia marzeń w tak młodym wieku postanowili trochę nam pomóc. Mieli jedną działkę, którą Kamil miał dostać w spadku od nich, nic o tym nie wiedzieliśmy, postanowili, że przepiszą mu ją szybciej byśmy mieli gdzie postawić nasz wymarzony dom. Nam jako samosiom było ciężko przyjąć taki prezent, ale nie będę ukrywać, że dużo nam ułatwił. Pod względem finansowym jak i rozwiązał problem szukania działki. Bo ta spełniała wszystkie nasze oczekiwania. Mamy działkę idealną nasze własne 2100 m2 szczęścia, bez drzew, w fajnej okolicy, przy głównej drodze i blisko naszych rodziców, ale co dalej ?

Etap 2 - Uzbrajamy działkę

W połowie 2018 zaczęliśmy myśleć o uzbrojeniu naszej działki w media, złożyliśmy podanie o przyłączenie do sieci energetycznej. Od momentu złożenia podania do wykonania skrzynki z prądem przy naszej posesji czekaliśmy rok. Jeśli chodzi o wodę nie byliśmy pewni czy chcemy się podłączyć do sieci wodociągowej, ponieważ nasz dom jest trzeci od końca na lini więc mogliśmy się spodziewać iż, w lato ciśnienie wody u nas w domu byłoby znikome jakby w ogóle było. Finalnie zdecydowaliśmy się na studnię głębinową którą wykonaliśmy w tym roku. Gazu nie podłączaliśmy. Nie potrzebujemy gazu, wszystko w domu będzie na prąd zarówno kuchenka jak i ogrzewanie, więc podłączenie gazu byłoby zbędnym wydatkiem.

Etap 3 - Zakup projektu, zezwolenie na budowę

W czerwcu 2019 wzięliśmy ślub. Po 1 chcieliśmy być razem, po 2 ułatwiło nam to wzięcie kredytu. Praktycznie na drugi dzień po powrocie z podróży poślubnej zaczęliśmy załatwiać formalności związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Przede wszystkim potrzebny był projekt. Ten tak jak działka musiał spełniać nasze wymogi. Musiał być prostokątny taki ustawny klocek, mieć dużą powierzchnie dachu na panele fotowoltaiczne, musiała być spiżarka, mój gabinet, Kamila garaż, piętro, taras i mój wymarzony ganek. Ogólnie dom wizualnie miał też przypominać amerykańskie domy, albo chociaż mieć taką konstrukcje by za pomocą dodatków można było z niego ten amerykański domek stworzyć. Na 4 zdjęciach poniżej widzisz wizualizacje projektu który kupiliśmy (zdjęcia pochodzą ze strony extradom). Trochę w tym projekcie pozmienialiśmy i poza układem pomieszczeń i konstrukcją domu zmieni się praktycznie wszystko, ale napiszę o tym oddzielny post. Na piątym zdjęciu na samym dole możesz zobaczyć naszą inspirację. Mniej więcej tak będzie wyglądał nasz dom finalnie. 

Po 4/5 miesiącach zgromadziliśmy już wszystkie dokumenty potrzebne do uzyskania zezwolenia na budowę i już pod koniec listopada otrzymaliśmy zgodę na rozpoczęcie inwestycji ! Kolejny kamień milowy za nami. 

 

Na przełomie stycznia/lutego powstały fundamenty naszego domu, a w lipcu zaczęła się ciężka budowa. Obecnie zakończyliśmy stan surowy domu, ale nim zacznę Ci o nim opowiadać minie jeszcze kilka postów. Na dziś to tyle bo nie chcę napisać tu książki, ani Cię zanudzić jak na pierwszy raz. W kolejnym poście opiszę już budowę - od fundamentów po koniec stanu surowego otwartego. Myślę, że napiszę jeszcze kilka pobocznych postów o budowie, żyję tym teraz w końcu to mój - nasz projekt życia więc chętnie o nim opowiem. Jeśli jakiś temat interesuje Cię bardziej napisz o tym śmiało, a ja chętnie napiszę o tym post. 

Z naszego dziennika budowy - część 1 przygotowania do budowy

21 listopada 2020
28 grudnia 2020
W dzisiejszym poście opowiem Ci o czymś co nazywam moim indywidualnym projektem życia czyli o oknach. O ile mówię, że dom jest moim projektem życia, to jest on tylko w
21 listopada 2020
Budowa domu to moje marzenie z listy top 10 rzeczy, które muszę zrobić w życiu. Bądź co bądź jedna budowa za mną, dom moich rodziców, ale miałam wtedy 6 lat
11 listopada 2020
Dziś będzie krótko, ale bardzo konkretnie. Od dłuższego czasu chodziło mi po głowie, że chciałabym się rozstać z pseudonimem Beatinix. Tak jak Ci wspominałam, chcę odciąć się grubą linią od
Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Wiadomość wysłana
Wypełnij wszystkie pola

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Pakiet Premium

Ta strona została stworzona za darmo w WebWave.
Ty też możesz stworzyć swoją darmową stronę www bez kodowania.